Właśnie zakończyły się zdjęcia do spin-offu
"Szybkich i wściekłych",
"Hobbs and Shaw",
Dwayne Johnson ma więc chwilowo wolne - stan bardzo nietypowy w przypadku człowieka z tak napiętym grafikiem. Lokomotywa pod tytułem
"Fast and Furious" jednak nie zwalnia i już w przyszłym miesiącu padnie pierwszy klaps na planie
"Szybkich i wściekłych 9". Czy w takim razie
Johnson pojawi się również w tym filmie?
Na chwilę obecną nie ma nas w "dziewiątce", bo ekipa już przygotowuje się do zdjęć, powiedział aktor, mówiąc o sobie i swoim ekranowym partnerze z
"Hobbs and Shaw",
Jasonie Stathamie.
Ale kto wie, co będzie przy okazji "dziesiątki" i kolejnych części. Prawda jest przecież taka, że Hobbs i Dom (Vin Diesel) mają niedokończone sprawy. W międzyczasie Johnson ujawnił, że pierwszy zwiastun
"Hobbs and Shaw" zadebiutuje jeszcze w tym tygodniu. Początkowo mówiło się o tym, że zwiastun pojawi się 3 lutego podczas transmisji Super Bowl. Wygląda jednak, że plan się zmienił i klip będzie miał premierę już w piątek.
"Hobbs and Shaw"opowie o przygodach rządowego agenta Luke'a Hobbsa (
Johnson) oraz zabójcy Deckarda Shawa (
Statham). Panowie spotkali się po raz pierwszy w
"Szybkich i wściekłych 7" i byli wówczas przeciwnikami. W kolejnej części cyklu zostali sprzymierzeńcami.
Za kamerą stoi
David Leitch (
"Atomic Blonde", "Deadpool 2"). Premiera 26 lipca 2019 roku.
"Szybcy i wściekli 9" mają natomiast trafić do kin wiosną 2020 roku.