Jak dla mnie film bardzo dobry. Totalny rozpierdziel w niektórych momentach ;) A pana Pegga i J.Rennera chętnie bym zobaczył w jakieś komedii ;) ubawiłem się przy niektórych scenach z udziałem tych panów. No i nowa w obsadzie Rebecca ferguson moim zdaniem poradziła sobie świetnie, chętnie zobaczyłbym ją w ewentualnej kontynuacji ;) No i oczywiście niezawodny T.Cruise. 9/10 bo jednak scena kiedy panowie jadać do tyłu rypneli, przekoziołkowali ze 4 razy i wyszli z drobnymi obrażeniami to była najgorsza scena w całym filmie. Nie doszukuje się w takich filmach zbytnio realizmu ale tu akurat trochę przegieli ;)
Racja, BMW trochę za dużo tych koziołków zrobiło. Mogli to zrealizować w jakiś inny sposób. Pościg na motocyklach był cudowny. Czekam na kolejną część! :)
Film jest znakomity; Cruise po raz kolejny pokazał że łapie o co chodzi w tej konwencji. "Rogue Nation" to świetne, nakręcone z dystansem kino akcji, któremu bliżej, zwłaszcza pod koniec do pierwszego filmu De Palmy. Będąc na sali jednocześnie oglądałem film z pewnym żalem- jako fan agenta 007 zauważyłem że ostatnie dwie części Mission Impossible maja więcej ze starych Bondów niż ostatnie filmy Craiga. W erze Craiga, choć uwielbiam te filmy, coraz bardziej brakuje mi lekkiego podejścia do tematu.
właśnie, seria M. I to jest właśnie to ogniwo pomiędzy przegiętymi (ostatnio już kretyńsko przegiętymi) Fast and Furious a mega realistycznymi ostatnimi Bondami. Wszystko wypośrodkowane, akcja, humor, intryga, dobra gra aktorska no i BMW...Mimo, że to taka reklama ale powiem tak - nie mam im tego za złe, bo nowe BMW są piekielnie piękne. To co wyprawia Cruise z tym M3 oprócz tej przegiętej sceny koziołkowania dało radę ;)
Moim zdaniem właśnie Mission Impossible to taki współczesny Bond, a nie te z Danielem Craig'iem oprócz Casino Royale
Rennera w kilku naprawdę ciekawych komediowych akcjach możesz zobaczyć w ( takim sobie niestety ) serialu "Komisariat drugi" ( The Unusuals ) http://www.filmweb.pl/serial/Komisariat+drugi-2009-483323
Film jak na MI przystało jest nudny. Kompletnie nie rozumiem fascynacji tym filmem i tą serią. Niby akcja goni akcję, wszystkie sceny są perfekcyjnie wykonane, aktorstwo jest też na poziomie. Tylko film kompletnie nie wciąga, przysnąłem na nim dwa razy (autentycznie!). Nie wiem na czym polega "fenomen" tego filmu.
PS. Dla formalności, lubię kino akcji i podobają mi się serie takie jak Terminator, Szklana pułapka, Szybcy i wściekli ... Nawet Niezniszczalnych oglądało mi się lepiej niż to MI.
Jak nie rozumiecie to trudno. Każdy ocenia po swojemu i ma swoje wymagania. Dla mnie spoko, po prostu dobry film akcji, może gorszy niż chociażby poprzednia część. Na pewno lepszy od nowego Bonda.
super film, szczegolnie jak po skrzydle samolotu biegl, przy takim ciagu z silnikow to by go wywialo w kosmos, albo jak na pelnym gazie wypadl z motocykla ubrany w koszule, jeansy i okularki przeciwsloneczne, po szlifie o glebe z taka predkoscia zostalo by z niego tylko mieso mielone XD
haha mi się wydaje, że scena z koziołkującym bmw to scena definiująca ten film jako Mission Impossible(TM) xd które chyba musi mieć element niemożliwy nawet z punktu widzenia kina akcji. co prawda mieliśmy już scenę na początku z bieganiem po startującym samolocie, ale trzeba trzymać klimat i co jakiś czas przypominać widzom, co oglądają :D (no i nadal te sceny nie wymagają od wyobraźni tyle wysiłku co w zasadzie całe MI2 :P)