Naprawdę super na luźny wieczór, akcja zaczyna się dopiero po połowie filmu ale jakoś strasznie mnie urzekł, dlatego daję 9
Filmy "super na luźny wieczór" to filmy DOBRE, ale chyba nie rewelacyjne. Wobec tego filmu większość Hiychcocka wychodziłaby ponad skalę.
Każdy ma inną skalę oceniania i co dla niektórych jest pomyłką dla innych będzie arcydziełem. Ja ani razu nie czułam się znudzona, byłam ciekawa co będzie dalej więc jak dla mnie film jest rewelacyjny :)
Jeszcze raz: jeśli "ani razu nie czułam się znudzona, byłam ciekawa co będzie dalej", to film się podoba i jest DOBRY (śmiem twierdzić, że to może być do 50% normalnej, nie b-klasowej i niżej, produkcji filmowej). W tej masie filmów dobrych, rewelacyjnych jest może 5% a arcydzieł 1%. Poza tym, chyba nie znam przypadku filmu rewelacyjnego, który by nie zgarnął jakichś nagród i nie został odnotowany w rankingach "naj-". Po prostu radzę nie przesadzać z ocenami.
PS: Gratuluję satysfakcji z oglądania filmów - zapewne większość tego, co oglądasz, otrzymuje oceny 7 i wyżej. Ja tak nie mam, większośc moich ocen waha się od 3 do 6; na dobre trafiam raz na dwa tygodnie, bardzo dobre zdarzają się raz na kwartał a rewelacyjnego czy arcydzieła (nowego, powtórek nie liczę) nie widziałem od ponad pół roku (to był "Człowiek z kamerą filmową"),
Mamy zupełnie inne podejście do filmów więc po raz kolejny powiem że nie ma się co kłócić bo każdy ocenia pod innymi względami. Większość filmów oceniam na bardzo dobre bo dokładnie czytam opisy filmów i jeżeli ma odpowiadającą mi fabułę to dopiero wtedy oglądam. Ja na przykład nie mogę zdzierżyć starych filmów czyli musiałabym się mocno przymusić żeby obejrzeć tytuł z 1929 roku, który ty uważasz za arcydzieło.
Racja. Mamy różne gusta, ale jest coś takiego, jak potrzeba rozwoju - ja to nazywam pozytywnym snobizmem. Dzięki niemu, z dziecka rodziców będących abnegatami kulturalnymi, trochę się jednak rozwinąłem. Nie neguj prawdziwego dorobku filmografii, tylko, jak to ujmujesz, przymuś sie trochę, spróbuj.Warto. Pozdrawiam
Może jak wyrosnę z bycia dużym dzieckiem to się przymuszę ale to chyba jeszcze trochę potrwa, mam dopiero 19 lat; również pozdrawiam.