sądziłam że ten też będzie fajny ale niestety był... beznadziejny nic do śmiechu tylko czekałam aż się skończy
Próbuj dalej. "Wielkie wakacje" to rzeczywiście niewypał. Warto zobaczyć chociażby Kapuśniaczek.
Dokładnie tak. Nudził mnie i niewiele się pośmiałam. Cóż, nawet najlepsi mają swoje gorsze filmy, ale ten ostatecznie jakoś ujdzie. Muzyka była świetna (ten motyw na początku) no i oczywiście François Leccia! Za takim chłopakiem poszłabym na koniec świata. Żal, że tak naprawdę zbyt dużo to on tam nie zagrał.