Ten film to żenada, nie wiem po co jeszcze się takie kręci. Zlepek nonsensów a już nie trafić z trzech metrów z wycelowanej broni maszynowej do dwojga ludzi, to jest zamach na inteligencję widza. Jednak zakładając, iż wiemy, że to bezwartościowy odmóżdzacz i że jest tam stary, dobry Mel, to z nudów można od biedy obejrzeć. Obsada nie najgorsza. Ocena to 5.2/5.5
To prawda, są w tym filmie momenty fajne i takie, które gryzą w oczy. Mel Gibson ma pewno zalicza się do tych pierwszych, nawet widziałam ten błysk w oku z "Zabójczej broni" ( powinien wreszcie dostać pierwszoplanową rolę w czymś na miarę jego talentu).
Faktycznie - sprawdzi się jako akcyjniak na relaks z kubełkiem popcornu.
mial przeciez niedawno dwie glowne role w bardzo dobrych filmach: 'Dragged Across Concrete' i 'The Professor and the Madman'
Racja, ten 1 film oceniłem na 7, a tego 2 jeszcze nie widziałem, ale zobaczę. Dzięki za wpis.
Faktycznie, "Dragged Across Concrete" mam nawet zaznaczone do obejrzenia - dzięki za przypomnienie