Czy ktoś mi odpowie na jedyną rzecz która w filmie nie była wytłumaczona, a w zasadzie cała akcja krążyła wokół niej, mianowicie: jak dojrzewa ta szynka?
Adam Sandler to wykapany Freddie :) A sam film - dawno się tak nie uśmiałem. Film nie ma być ambitny, tylko śmieszny. I jest śmieszny w dobry sposób, nie ma tu śmiechu z bekania i bąków, tylko humor sytuacyjny.
Za to pała za zniszczenie Ferrari Testarossy, takie auto się trzyma w klimatyzowanym pomieszczeniu na dywanie i wyjeżdża przewietrzyć w letni, lekko słoneczny dzień :)