Byłem na paru filmach Zemeckisa w kinie, wiele też obejrzałem w TV i mogę powiedzieć jedno: Miał parę świetnych filmów, w tym wybitny "Forrest Gump", ale również parę słabszym m. in. "Beowulf", "Ekspres polarny". Ostatnio byłem na "Opowieści wigilijnej" i ten film dobrze określa Roberta. Animacja ta również momentami była naprawdę świetna, aby również czasem zanudzić i nie spodobać się. Mam takie wrażenie, że Zemeckis miał przebłyski świetności (bo nie geniuszu), ale również parę słabszych filmów. Tak więc mimo fenomenalnego "Forresta Gumpa" nie mogę dać Robertowi Zemeckisowi więcej niż 8/10 :)