...bardzo przyjemnie oglądający się serial...nie wszystkie seriale muszą być przecież szokujące i wychodzące poza schematy....czasem fajnie się zrelaksować przy takim własnie schemaciku
Może dlatego, że nie było żadnej chemii między głównymi bohaterami. W takich serialach poza fabułą, która jest zwykle mocno wtórna, najważniejsza jest właśnie relacja między głównymi bohaterami, a ta w "Forever" była strasznie płytka, niby coś tam do siebie czuli, ale nie było widać żadnego iskrzenia, to wmawianie widzowi że coś między nimi jest było zrobione bardzo sztucznie i na siłę.