PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014832}

Jak zmienić swój umysł

How to Change Your Mind
7,3 994
oceny
7,3 10 1 994
Jak zmienić swój umysł
powrót do forum serialu Jak zmienić swój umysł

Interesuję się psychonautyką od jakiegoś czasu i o ile temat jest bardzo ciekawy, to polecam poszukać innych źródeł. Tutaj dowiecie się tylko tego co chcą przedstawić autorzy, a cała niewygodna prawda jest skrzętnie ukryta.
Po co my właściwie nad sobą pracujemy? Po co chodzimy do psychologów, uczymy się rozwiązywać problemy i doskonalimy swoje umiejętności? Przecież wystarczy wziąć psychodelik, spotkać się z bogiem i on nam powie wprost jak mamy żyć. Kilka godzinek transu i jesteśmy nowymi ludźmi prawda?
W praktyce przy stosowaniu terapii z psychodelikami najpierw prowadzi się standardową psychoterapię i w jej trakcie szuka możliwości. Przestawione w serialu terapie również były tak prowadzone, o czym świadczy kartka w tle w jednej z scenie z podania psychodeliku z informacją że to 14 sesja. To oznacza że wcześniej odbyło się 13 sesji w którym psychologowie dokładnie zbadali umysł pacjenta i wiedzieli w jaki sposób z nim rozmawiać podczas działania środka. Jednak słuchając lektora dochodzimy do wniosku że facet po prostu wziął psychodelik i dzięki temu naprawił problemy. Patrzcie jakie to proste.
Masa uproszczeń to jedno. Prawdziwym problemem jest bezrefleksyjne promowanie psychodelików. Osoba z problemami może szukać takiego rozwiązania i srogo się zawieść. Raz że u nas to raczej nierealne, a dwa że nawet gdyby znalazło się możliwość to wymagałoby wielu spotkań przygotowawczych. Nie dość że to masa pieniędzy, to jeszcze czasu, a w tym "dokumencie" mówili że efektu są na już! Na pewno chcą mnie naciągnąć. Ale czekajcie, czy tam przypadkiem nie powiedzieli że takie rośliny rosną wokół nas? Szybkie googlowanko i po 15 minutach mamy informację o naszym lokalnym psychodeliku który rośnie na łąkach. Fajnie jak przy okazji wyszukamy informacje że psychodeliki są zdecydowanie odradzane dla osób z problemami (w filmie nie było inaczej?) i porzuci pomysł. Gorzej jak zachęcony spróbuje sam przeprowadzić sesję. Przecież przepracowanie tramy z dzieciństwa jest bardzo proste, wystarczy wziąć coś co pozwoli nam wejść na tą ścieżkę. Nie ma żadnego powodu że tak silne emocje zostały przez nasz umysł schowane w podświadomości prawda? Poradzimy sobie sami, bez psychologa prowadzącego. No ewentualnie skończy się psychozą, ale raczej nie, przecież w filmie nic nie mówili.

Absurdalna wręcz była scena w której człowiek opisywał wspólne wzięcie psychodeliku i zbieżne doznania! Dwie osoby widziały i czuły to samo? One były połączone w jakąś sieć umysłową? Co więc z tymi wszystkimi ostrzeżeniami w dobrych źródeł że tak naprawdę nie możemy się niczego spodziewać i powinniśmy być gotowi na dosłownie wszystko?

Jedyna sensowna informacja z tych 4 odcinków to przedstawienie powodów przez które psychodeliki zostały zdelegalizowane. Warto w końcu otworzyć wór do którego zostały wrzucone wszystkie narkotyki (oprócz dobrego alkoholu oczywiście) i powyciągać z nich te które znalazły się tam z powodów kulturowych, religijnych czy rasistowskich. Niestety, to tyle dobrego z tej całej serii.

Jeżeli interesujecie się tematem to polecam znaleźć inne źródło.

ocenił(a) serial na 8
krzysiek050

Po części zgadzam się z tym że serial jest stronniczy i zachęcam do przyjmowania środków nielegalnych. Jednak mam kilka obiekcji co do zarzutów znajdujących się w komentarzu ponieważ porusza on wybiórcze rzecz. Fakt że przedstawione są osoby które uczestniczyły już w terapii właśnie umacnia przekonanie o tym że powinno to tak wyglądać - czemu nie zostało to przedstawione w szerszym zakresie? Ponieważ nie o tym jest ten serial, opowiada on o historii wykorzystywania psychodelików w psychiatrii i o skutkach ich zażywania. Dodatkowo w powyższym przykładzie autor odnosi się jedynie do jednego pacjenta, gdzie w serialu, w tym samym odcinku widać że przy niektórych pacjentach psychodeliki podawane są już na 2-4 terapii, więc skąd ta wybiórczość?

Oczywiście, zachęcanie do przeprowadzania własnych terapii jest błędem i jeśli ktoś się na tym nie zna to nie powinien się tym zajmować. Dlatego w serialu podkreśla się że wypłynięcie środków psychodelicznych z sfery naukowej do kontrkultury było negatywnym zjawiskiem. W mojej opinii serial jest bardzo dobry jednak nie jest przeznaczony dla ludzi którzy nie są zaznajomieni z tematem i nie wiedzą jakie konsekwencje może za sobą to nieść.

Jeśli chodzi o "absurdalną scenę" w opinii autora to jeśli następuje wymiana werbalna pomiędzy tymi osobami to jak najbardziej jest to możliwe. I wiele osób które zażywały substancje psychodeliczne doświadcza tego typu efektów. Oczywiście zgodzę się że nigdy nie wiadomo co może się stać i czego możemy się spodziewać, dlatego nie powinno przeprowadzać się tego typu działań w warunkach domowych.

Ale oczywiście jeśli uważa się swoją wiedzę za elitarną i podchodzi się do tematu na zasadzie "ja wiem więcej, dlatego ta wiedza w uproszczonej formie nie powinna trafiać do innych" to nie dziwię się że taki komentarz powstał.

W mojej opinii serial dobry, porusza podstawowe problemy takie jak delegalizacja środków które w niektórych przypadkach mogą pomóc, dodatkowo przedstawia faktyczne historie ludzi i czołowych badaczy okresu lat 50-70. Sprowadzanie treści tego dokumentu do jedynie "zachęcenia do brania narkotyków" jest więc błędne. Takie produkcje są potrzebne aby były ciekawostkami dla osób będących w temacie, a dla osób które nie posiadają wiedzy aby były zachętą do jej zdobycia.

Zachęcam do obejrzenia serialu oraz do poszerzania wiedzy.

krzysiek050

Jasne, słuchaj psychologów ;-) Na pewno doradzą ci zrezygnowanie z ich usług i masy pieniędzy, które u nich zostawisz ;-) Psychologia to nowoczesna religia - nie ma nic wspólnego z nauką. Chodzi o biznes. Po co pacjent ma mieć szansę naprawienia się w ciągu jednego dnia, jak można go "leczyć" latami. Nie możemy też zapomnieć, że antydepresanty nigdy nie przebiją ceną czegoś, co rośnie na łące za darmo. Psychodeliki to zagrożenie dla wielomiliardowego interesu - nikt nie pozwoli, żeby te zyski przepadły na rzecz psychodelików.

Janekkowalski2011

narkotykami nie wolno leczyć ludzi a psychodeliki to jedne z nich

Weronka90

Weronko, nie masz bladego pojęcia, czym są psychodeliki, i czym się różnią od narkotyków ;-) Psychodeliki od innych substancji psychoaktywnych (stymulantów, depresantów) odróżnia to, że nie wpływają bezpośrednio na znane nam stany umysłu, ale indukują doświadczenia zdecydowanie różne od zwykłego stanu umysłu. Doświadczenia te często są porównywane do odmiennych stanów świadomości: transu, medytacji, marzeń sennych.

Janekkowalski2011

tylko po co brać psychodeliki czy narkotyki by się uzależnić i stracić życie i zdrowie?

Weronka90

Ale nie można uzależnić się od psychodelików ;-) Od narkotyków owszem. Właśnie na tym polega różnica, że narkotyki wpędzą cię w ruinę, a psychodeliki mogą cię z niej wyciągnąć.

Janekkowalski2011

tylko po co brać psychodeliki jak w Polsce to nielegalne i można po tym zejść z tego świata?

Weronka90

Może po to, aby wyjść z alkoholizmu, czy narkomanii w ciągu jednego dnia, zamiast latami chodzić na terapie i ładować kasę w nowoczesnych kapłanów religii psychologii? Ty tego nie pamiętasz, bo nie możesz, ale kiedyś w tym kraju posiadanie dolarów było nielegalne. Dziś wydaje ci się to tak samo idiotyczne, jak dla mnie to, że dziś psychodeliki są nielegalne. Wtedy komunistyczny rząd bronił swoich interesów, teraz lobby medyczne broni swoich. Przecież Pfizer nie odpuści tylu miliardów dolarów, za które sprzedaje swoje antydepresanty, bo jest jakiś grzybek z łąki, może w jeden dzień sprawić, że klient przestanie kupować jego drogocenne tabletki. Poza tym rzesze psychiatrów i psychologów by się załamały, gdyby nagle zabrakło tylu klientów, jakich mają dziś. Rozumiesz teraz? ;-)

Janekkowalski2011

Mniej więcej i mimo,że sama mam problem z emocjami,wybuchem złości i korzystam z pomocy centrum zdrowia psychicznego to wiem, że dziś psychotropy może przepisać lekarz rodzinny a jak widzę że mają one wiele skutków ubocznych i można trafić przez nie na pogotowie a neurolog mówi że mam brać i jakby się dało by wepchał mi je do gardła,a oglądałam też serial lekomania i rzeczywiście koncerny farmaceutyczne patrzą tylko na hajs jak się wzbogacić a nie czy po Velenctine,Sertagen wszyscy by dostali zawału serce,ataku paniki,zmiany osobowości i chyba dają do tych leków coś na pobudzenie bo zamiast być spokojnym człowiek spać nie mógł:(((

Weronka90

Współczuję ci. Najgorsze jest to, że jeśli masz depresję, to leki pozwolą ci przetrwać jakiś czas, ale na pewno nie wyleczą z depresji. Odstawisz, demony wrócą i wszystko jest po staremu. Trzeba zmienić sposób myślenia, postrzegania świata, rzeczywistości, a to jest dużo trudniejsze, niż łyknięcie pigułki. Nie każdemu się to udaje. Ale każdy ma szansę wyjść na prostą. Czasem trzeba tylko trafić na właściwego człowieka.

Janekkowalski2011

może pomoże psychoterapia,muzykoterapia,releksacja która zapewnia oddział dzienny ale też tam pytanie czy nie faszerują silnymi lekami i czy wszystkie kody choroby biorą pod uwagę czy tylko te najcięższe przypadki? ciężko zmienić ot tak sposób myślenia jak CUN jest uszkodzony nieodwracalnie,a najgorsze że inni się naśmiewają i nie rozumieją chorego i niepełnosprawnego człowieka.Życie i ludzie są niesprawiedliwi,dziś ciężko o jakąkolwiek pomoc,przyznanie renty,dobre relacje nawet na stażu a co dopiero w pracy

Weronka90

Przy fizycznym uszkodzeniu CUN, to na pewno jest trudniej. Nie wiem, czy w takim przypadku psychodelik może coś zdziałać. Z drugiej strony słuchałem ostatnio lekarza, który tłumaczył, że lekarz nie wie na sto procent, co się z pacjentem dzieje - on opiera się na statystyce i prawdopodobieństwie. Opierając się na tym czego się uczył, a potem czego doświadczył w praktyce, ocenia z jak najwyższym, możliwym prawdopodobieństwem, jaka jest przyczyna. Dziś mamy cuda techniki, jednak nie możemy zapomnieć, że dla medycyny, mózg ludzki jest tak samo dobrze zbadany jak oceany. Większa część jego działania, jest dla nauki i medycyny niewiadomą, tak samo, jak nie wiemy prawie nic o życiu na dnie oceanów.

Janekkowalski2011

Niestety ktoś kto nie rozumie chorego, który przeszedł wiele złego i że żadne leki na uspokojenie nie pomagają to będzie go gnębił, naśmiewał się, że płacze jak w przedszkolu. A ja nie kontroluje co robię i myślę i może dlatego wszyscy się odsuwają, ale bez znajomych też można żyć. Oglądam z uwagą ten dokument i podziwiam ludzi, którzy mają odwagę przejść eksperyment doświadczalny i spróbować jakiegokolwiek psychodeliku. Ja bym się bała, że takie ciężkie przeżycia + psychodelik by spowodował że np wpadłabym w furię i bym chciała pozabijać pół miasta. A wiele przestępców nie jest czasem świadomych jak coś komuś zrobią po dopalaczu,narkotykach,alkoholu.Jestem porządym człowiekiem,ale po takiej substancji nigdy neiwiadomo jakby zaareagował mój mózg skoro i taka wiele złego przeszedł:(((

Weronka90

Ja rozumuję w taki sposób. Jeśli robię coś raz i nie wychodzi, to próbuję drugi raz. Jeśli nie wychodzi, to trzeci. Ale już kiełkuje myśl, że to nie ilość powtórzeń trzeba zmienić, ale sposób działania. Wtedy szukam innych rozwiązań. Gdy standardowa kuracja nie przynosi oczekiwanych skutków, a twoja sytuacja sprawia, że czujesz się z tym źle, to może warto poszukać i spróbować alternatywnych rozwiązań. Nigdy nie ma gwarancji, że dadzą rozwiązanie, ale myślę, że jest ogromna szansa na to. Obawy i lęki przed czymś nieznanym są naturalne. Każdy, kto próbuje czegoś nowego, myśli o ryzyku i obawia się potencjalnych konsekwencji, ale myśl o tym, że być może to nowe rozwiązanie da pozytywny skutek, i życie się unormuje, sprawia, że ryzykujemy. Ale każdy musi tę decyzję podjąć samodzielnie, bez przymusu. Każdy musi zmierzyć się z sobą samym, i przekonać siebie, że warto.

Janekkowalski2011

Myślę,że normalna pomoc też nie jest zła np psychoterapia grupowa i poznanie ludzi takich jak ja,rehabilitacja i swój własny rozwój bo nie ma magiczne tabletki która to wszystko uleczy nawet psychodelik::)

Janekkowalski2011

na efekty trzeba poczekać i nie ma nic że osiągniemy ot tak,a co nas nie zabije ponoć nas wzmocni i nie wolno się nigdy poddawać,patrzeć na to,co mówią inni i słuchać przede wszystkim siebie a otaczać się dobrymi ludźmi jak takich mamy

Weronka90

Tak dla odmiany, posłuchaj tej babki. https://youtu.be/IgMAeNRrvv4?si=CjHFgk_ejB7QgdbV

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones