Szkoda,że na razie FOX zakontraktował tylko 6 odcinków-mam nadzieję,że zrobią kolejnych 200 :)
A ja nie mam nadziei, bo ja sądzę, że to kwestia czasu. A kiedy to ogłoszą, to zapewne kwestie marketingowe, gdzie przy takiej marce, myślę, odgrywają duże znaczenie.
Fajnie by było jakby każdy odcinek opowiadał o czymś innym,ale z tego co widziałem na zwiastunie to będzie tylko jeden wątek,a szkoda,bo w pierwowzorze było wiele znakomitych i klimatycznych odcinków dot. czegoś innego.
Cała seria opierała się na mieszaniu zamiennie wątków mitologicznych (myśl przewodnia serialu - kosmici) z unikatowymi historiami. Nawet filmy były tak robione, że zamiennie jeden poruszał oś serialu, a kolejny unikatową historię. Film z 1998 odnosi się do osi filmu, a ten film ostatni porusza unikatową historię. Jeśli będzie kontynuowany serial, to znowu tak będzie. Na pewno, bo taki zamysł jest twórców serialu, aby była narracja naprzemienna.
"the truth is out there" - miejmy nadzieje że wyjdą kolejne odcinki oraz kolejne sezony. Niech dzisiejsza młodzież pozna Mulder'a i Scully :)
Na bank na sześciu się nie skończy, ale jak już mieliby robić to tak właśnie po 10 odcinków w sezonie takich naprawdę dobrych bez wypełniaczy
Nie ma się czego obawiać, napewno wyjdzie wiecej odcinków/sezonów. Wskrzeszenie takiej serii to duże koszty, nie robiliby tego dla głupich 6 odcinków. Napewno w planach mają więcej.
Ja mam nadzieję, że zamkną historię z obcą inwazją! Dopiero wtedy mogą zakończyć X-Files :)
"Carter twierdzi jednak, że od trzeciego filmu wolałby nakręcić kolejny sezon serialu. Teraz wszystko zależy więc od wyników oglądalności nowych odcinków"
Dobra bo już się pogubiłem,gdzie i kiedy można obejrzeć 3 odcinek?,w programie FOX napisane że dzisiaj będzie 2...
Też jestem ciekawa jak im to wyjdzie.
Jaki bedzie klimat,ze wzgledu na to,jak daleko posunoł sie przez te lata postep techniczny.
Może juz nie byc tego magicznego klimatu archiwum...ale z drugiej strony oglądając teraz tamte odcinki zastanawiam się czesto nad tym,ze moznaby uzyc tylu rzeczy dla ulepszenia śledztwa ze szok.
Mi np. zupełnie nie przeszkadza archaiczność technologii w starych odcinkach, gorzej wypada cała konspiracyjna fabuła, która dziś mimowolnie śmieszy. A z tego co słyszałem, to nowe odcinki mają ciągnąć temat UFOkonspiracji. Szkoda :/
Kurcze, patrze na recki na metacriticu i nie jest za ciekawie. Boję się, bo strasznie sie nastawiłem od momentu kiedy wyszło na jaw, że seria będzie kontynuowana.
Też mnie te oceny niepokoją, uspokaja mnie jedynie fakt że każdy ma inne gusta i mam nadzieję że po prostu recenzenci oczekiwali po reaktywacji czego innego niż ja.
Mi też nie przeszkadza,własnie to jest klimatem tego serialu i ciekawa jestem bardzo jak to bedzie pokazane wszystko w ''nowych'' czasach.
Czy odcinek krąży na jakimś zalukaj, kinomanie albo cda? Czy mogłabym prosić o link? Nie mogę nic znaleźć :(
Poczekajmy wpierw jak się potoczy fabuła kolejnych odcinków... które ponoć są o niebo lepsze (!) od prologu... bo tak traktuję ten odcinek, jako prolog, wejście w nowe, rewolucję...
Choć przyznam że niektóre momenty /dopóki nie zostaną wytłumaczone/ nie mają sensu... przykładowo CSM - pamiętam finał ostatniego sezonu.
Dziwnym motywem jest też że pomimo 9 poprzednich sezonów, pomimo tylu przejść, tylu doświadczeń Mulder nagle zmienił zdanie na temat wszystkiego z powodu jednej dziewczyny...
No nie klei się to póki co, ale liczę że zacznie w kolejnych odcinkach.
No trochę razi, że po spotkaniach z 2 ludźmi (ta dziewczyna i dziennikarz) Mulder doznaje oświecenia i już wie czego szukać. Ofc miał wcześniej chwile zwątpienia, ale trochę skrócili drogę do poznania prawdy. Mimo wszystko bardzo bardzo czekam na kolejne odcinki ;-)
dla mnie, trochę teatralnie wyklepane frazy o prawdzie i o tym, że "teraz już wiem". trochę to nawet komiczne. za to Scully jak zwykle sceptyczna, bardziej zwiędnięta, ale przez to bardziej pociągająca i urocza. Mulder stracił chłopięcość i już nie działa jego urok. jakby baterie się wyczerpały.
" Trochę razi". Gdy Mulder łopadologicznie wyjaśniał cały spisek. A w tle leciały migawki z wiadomości. To nie wierzyłem na co patrzę. Ale w dalszych odcinkach jest dobrze i myślę że będzie jeszcze lepiej.
Dziwne to jest, że po tylu wspólnych przejściach i doświadczeniach Scully zostawiła Muldera z powodu uwaga spoiler ....................................................... ciężkiej depresji Jakoś to mało przekonywujące Rozumiem gdyby miała dość jego teorii spiskowej
blackfield 1 Też mnie to uwiera. Przez 9 sezonów oddałaby za niego życie, a tu się okazuje, że zostawiła go, bo... był chory. To w ogóle nie leży w charakterze Scully.
No właśnie oglądam teraz powtórki na FOXie i tym bardziej mnie to męczy W starych odcinkach potrafiła w ogień za nim skoczyć O ile dobrze pamiętam to chciała od niego odejść w drugiej kinówce, bo męczyły ją już te sprawy A tu nagle wyskakują, że odeszła z powodu depresji Może dalsze odcinki wyjaśnią co się z nimi działo przez te lata
No słabo to wyszło, fakt, Carter się nie popisał.
Naprawdę można było wymyślić że Fox jako samotny wilk wpadł na jakiś trop, coś się stało, uciekł, wyjechał, zwał jak zwał, a potem wrócił - odmieniony, inny... serio można było to rozwiązać na wiele sposobów, ale że Scully go zostawiła bo był chory ? No to akurat jest baaaaardzo słabe.
No a teraz jakby nigdy nic wrócili do starego układu Ech oby do czegoś to zmierzało, bo na razie jestem zawiedziona A uwielbiam ten serial od samego początku
Na razie do końca nie wiadomo jak to było z ich rozstaniem.Zobaczymy dalej,też mi się nie chce wierzyć,że Scully wystarczył taki powód...nie pasuje to do niej.A ta wzmianka...no jak mówię,za mało trochę na ten temat.
Drazni mnie negowanie tego co pokazano przez 9 sezonow X-Files... co nagle jedna dziewczyna spowodowala ze Mulder pomyslal hej, mylilem sie, przez 200 odcinkow rozpracowywalem Syndykat I plan kolonizacji jak po sznurku idac do finalu I daty kolonizacji ale hej, ta dziewczyna pozwolila mi zrozumiec ze sie mylilem bo obcy chcieli nam po prostu pomoc...
No sensu to raczej nie ma.
Tak samo CSM - naprawde lubie goscia, ciesze sie ze jest, ale naprawde MAM NADZIEJE ze zostanie to sensownie wytlumaczone a nie na zasadzie ze JEST bo JEST a o finale 9-ego sezonu zapominamy...
Tak samo ciezko widze retrospekcje ze Strzelcami... widzieliscie jak oni teraz wygladaja ?
A juz ich ewentualny powrot bylby kpina totalna...
Serio odcinek mi sie podobal, ale ten reset glownej osi fabularnej po prostu mega slaby...
Licze ze zostanie to wytlumaczone, inaczej ten sezon bedzie dla mnie stracony.
Co do Strzelców to:
"Ale to nie znaczy, że żyją. Bohaterowie zginęli i nie zmartwychwstaną. Wrócą w inny sposób, będą częścią fantazji." News ze strony z o serialach.
Co do resetu bym poczekał - dowiemy się w 6 odcinku. Jestem przekonany że odwrócą to w drugą stronę. Może w finale pojawią się Kosmici i zacznie się jatka i np. zabiją CSM.
Fajnie, ale czy widziałeś aktorów grających strzelców ?
Byers wygląda x2 w porównaniu do tego jak wyglądał w 9-tym sezonie, Langly ma króciutkie włosy i w ogóle sporo się zmienił, Frohike'a zaś posunął czas i to widać; jeśli mieliby być fantazją to sorry ale musieliby wyglądać takimi jakimi ich Mulder /czy inna osoba fantazjująca/ zapamiętał...
Nie wiem czy widzieliście komiksową kontynuację serialu Tam okazało się, że Strzelcy sfingowali swoją śmierć Nie do końca zrozumiałam jak wytłumaczono zmartwychwstanie Palacza, bo to dość zagmatwane było Niemniej miałam nadzieję, że skoro to oficjalna kontynuacja to serial do tego będzie nawiązywał Ale nic z tego
Poszli z duchem czasu i za zmieniającymi się trendami. W latach 90-tych była moda na UFO, powstawało mnóstwo filmów dokumentalnych i fabularnych na ten temat, pisano o tym w czasopismach, a teraz mamy modę na teorie spiskowe. Wydaje mi się, że przejścia dokonali w sposób naprawdę udany i niczego nie przekreślili, jedynie rola obcych została zmieniona.
Nie jednokrotnie Mulder zastanawial sie , czy ta konspiracja UFO to nie mistyfikacja , czy to nie sa rzadowe eksperymenty , w nie jednym odcinku wyszlo na to , ze pomogl rzadowi w dokonanu czegos , zaprowadzil ich do rozwiazania. Nigdy sam nie byl na 100% czy to UFO rozgrywa karty , czy rzad , czy moze w porozumieniu ze soba, stad plakat ... I want to believe. Wiec , moze ta dziewczyna i ten gosc byli czyms , w czym zobaczyl dowod na jedna z kilku swoich teorii...
No ale przecież mieliśmy w 6-tym sezonie odcinki "Two Fathers" i "One Son" - finał Syndykatu gdzie wszystko zostało pokazane i gdzie nie było żadnych niedopowiedzeń.
Tutaj nie ma żadnej opcji o konspiracji w konspiracji czy drugiej prawdzie ukrytej w tej pierwszej - Syndykat miał swój epilog, CSM miał swój epilog, jedyne co jeszcze ze starej mitologii można by ruszyć to tych SuperŻołnierzy i ich przełożonych działających w rządzie USA /motyw z finału 9-ego sezonu/.
Tu potrzeba świeżej krwi.
Moim zdaniem Carter niepotrzebnie po raz kolejny wszedł w ten sam wątek, ten sam układ i tych samych ludzi. A CSM na końcu odcinka, cóż, dla mnie to było dość niesmaczne.
Dlaczego ?
Bo niedawno przypomniałem sobie finał X-Files, a tak, żeby sobie odświeżyć.