Grałem na PS4. Od technicznej strony wszystko wygląda na prawdę super. System walki, rozwoju postaci itd. są ok.
Ale, niestety skończyłem grę po kilku godzinach, bo poziom trudności jest wręcz żenująco niski. Grałem na najwyższym możliwym do wybrania na początku i gra w której po 5 czy 6 godzinach dynamicznej rozgrywki moja postać ani razu nie zginęła to jest po prostu przesada. Generalnie Diablo III polega na tym że lecisz na łeb na szyję i rozwalasz wszytko co się rusza. Nic innego Cię interesuje bo jesteś tak naszpikowany rzeczami, które odnawiają Ci samoczynnie życie, że tam się po prostu chyba nie da zginąć...
Dokładnie. Poziom gry jest żałośnie łatwy. Teraz jestem w drugim akcie i załatwienie gromady potworów zajmuje 2 sekundy, bo taka mam super postać. W Diablo II to by bylo nie do pomyślenia, nieraz sie siedzialo wiele czasu nad jednym bossem a tutaj co? Cały klimat gry rozwala to, jak łatwo jest w tej grze. Nie spodziewałam sie ze mozna tak spieprzyc taka markę....