FC3 za mną, no i wreszcie miałem z niego tyle przyjemności ile miałem nadzieję mieć z dwójki. Dwójka mnie rozczarowała, ale trójka to już kawał dobrej roboty. Oczywiście gra ma sporo minusów, ale w porównaniu do drugiej części trójka zasługuje na miano świetnej strzelanki.
Plusy:
+ szybka podróż - to już podstawa w grach z tak ogromnym światem
+ zbieranie trofeów i zielska i wykonywanie sprzętów i mikstur - mało urozmaicone i szybko się kończy, ale zawsze to plus
++ teren - najlepszy plus tej gry, zresztą tak samo jak w dwójce, tylko tutaj jest jeszcze lepszy, piękniejszy, rozleglejszy. Ach te widoczki zapierające dech w piersiach, miodzio, moje ulubione klimaty, ciepłe kraje, wysepki, woda, plaża. Jest już o wiele lepiej niż w dwójce, ale tak duży teren nadal jest nie do końca wykorzystany, tym razem mamy więcej rodzajów skarbów do szukania, ale nic z tego nie mamy, oprócz kasy i statystyk, więc znowu trochę niewykorzystany w pełni piękny, duży świat, jakby tak zrobić z tej gry porządnego rpg'a, no to byłoby zaj3biście. Nawet wiele ciekawych miejsc nie było wykorzystanych do żadnych zadań, a już pod koniec darowałem sobie zbieranie wszystkich skrzyń, więc parę ciekawych miejsc mnie ominęło, bo żeby je odwiedzać tylko po to by zdobyć trochę śmieci i kasy, to nie wystarczyło.
+ grafika - nawet na najniższych detalach na moim rzęchu wyglądało to pięknie
+ nie zebrana amunicja i nie obrabowane zwłoki świecą - przydatne, żeby nie latać po tych samych zwłokach jak ktoś nie pamięta z kogo już łup zebrał
+ ogień - efekt podpalania jak w dwójce, przyjemnie popatrzeć
+ chodzenie po drabinach - jak w dwójce
+ walczący między sobą ludzie i zwierzęta - w różnych konfiguracjach
+ broń się nie psuje - to psucie się w dwójce wkurzało
+ strzelanie z broni - no wreszcie przyjemniej się to robi niż w poprzedniej części
+ bronie - fajne, różnorodne
+ wskaźniki w misjach - chociaż zdarzało mi się, że nie wiedziałem gdzie iść
+ elementy rpg - no wreszcie, ale to mały plusik, bo w sumie to dosyć ubogie to rozwijanie postaci
+ przydrożne mini zadania - a takie smaczki jak np. ratowanie ludzi z łap piratów, albo naprawianie przydrożnych samochodów dla tubylców
+ zjeżdżanie na dupie z górki - małe, a cieszy
+ lepsze latanie lotnią - niż w słabej dwójce
+ zbieranie strzał od łuku
+ skradanie się - jest dobrze zrobione, ale żeby aż tak piać z tego powodu, jakoś w Skyrim'ie lepiej mi się eliminowało wrogów skradając się niż w FC3
+ namierzanie wrogów aparatem
+ postacie - ciekawe, miło się na nie patrzyło, dobrze odgrywali swoje role, dawali klimat tej grze
+ fabuła - nawet spoko, szału nie było, ale ciekawiło
+ długi bieg - no i to jest maratończyk, a nie ten niepełnosprytny Pafnucy z dwójki
+ muzyka na koniec - dodaje klimatu temu pierwszemu zakończeniu
+ dwa zakończenia - wybrałem to "dobre"
Minusy:
- zapis gry - tzn. między misjami można zapisywać, ale podczas misji są tylko checkpointy. No i jeszcze taki mankament, że jak zapiszemy między misjami, to po śmierci nie zjawimy się w miejscu gdzie zapisaliśmy, tylko w miejscu respawnu
- nie można przypisać klawisza Enter
- misja nieudana bo ginie kompan
- powalanie przez zwierzęta - z tego co pamiętam, to w Risen'ie było coś takiego, że jak dopadł nas ghul czy coś innego, to musieliśmy szybko kliknąć/klikać konkretny klawisz by uwolnić się, jak się nie udało, no to zgon, wkurzający motyw
- sterowanie pojazdami - tragiczne jest jeżdżenie pojazdami w tej grze, ślizgają się jakby jeździły na lodzie, skręcanie jest baaaardzo czułe, ma się wrażenie jakby samochody obracały się w miejscu, w dwójce lepiej się jeździło
- nieraz za dużo wrogów się nazjeżdża w jedno miejsce - ale nie ma tego tak nagminnie jak w dwójce
- za zabijanie zwierząt nie ma expa - chociażby za te groźne, nieraz trudniej je pokonać niż piratów
- w którymś momencie gry miałem 11 mikstur leczniczych i nie mogłem mieć więcej - jakiś błąd, w menu, z lewej strony pisało, że mam 12, ale z prawej miałem 11 i już nie mogłem dokupić jednej
- nie działa przejście ze stanowiska strzelca w pojeździe na fotel kierowcy - czyli tak jak w dwójce, trzeba wyjść z pojazdu i ponownie do niego wejść
- postać nie potrafi przejść niskich stopni, "krawężników" - trzeba podskoczyć, albo kucnąć by je przejść, np. nie można normalnie wejść do niektórych chat, trzeba podskoczyć, bo się postać blokuje na lekko wystających deskach
- punkt kontrolny osiągnięty, a wczytało mi trochę wcześniej - widocznie punkt kontrolny nie oznacza zapisu gry
- misje fabularne i poboczne zadania trzeba przechodzić w konkretny sposób - w głównych zadaniach nie mamy w ogóle pola wyboru, natomiast w zadaniach pobocznych wkurzało to, że dane zwierzęta trzeba było zabić konkretną bronią, a głównych piratów tylko wręcz, ale do tych pobocznych jakoś się przyzwyczaiłem
- po włączeniu mapy, ekran z mapą leci na różne strony - chodzi tu o przewijanie mapy kursorem, często po włączeniu mapy, kursor pojawia się w innym miejscu i łatwo jest niechcący przesunąć mapę, wkurza to mocno
- wróg zbugował się i pojawił się w schronieniu, ale do schronienia nie można wejść dopóki się wszystkich nie zabije, a nie można zabić tego wroga - na szczęście po jakimś czasie walenia w niego z różnych broni, padł
- kolejne umiejętności odblokowują się fabularnie, a nie przez robienie misji - jak jest to napisane w menu
- w jednej z zaginionych wypraw w laboratoriach prototypów w pewnym momencie jak coś zrobiłem, to życie zaczęło mi powoli schodzić, zginąłem, wczytało mi wcześniejszy save i po ponownym wczytaniu już mi życie nie schodziło - chyba jakiś błąd
- nie każda pozycja ustawienia się nad zwłokami umożliwia ich przeszukanie - małe, a nie cieszy
- nie zawsze działa zamiana koktajlów mołotowa na granaty
-- misje na czas - jak ja tego nie znoszę
- wykrywanie przez wrogów - w wielu momentach aż dziwne jak łatwo mnie zauważali, z wielu metrów, schowanego za górką
- nieraz wczytywanie trwa za długo i trzeba "obudzić" grę wciskając alt + ctrl + del i nie wyłączając jej z powrotem otworzyć okno z grą z paska
- mało broni palnych - jak na taką grę powinno być tego więcej, nie było aż tak mało, ale brakowało jeszcze paru sztuk, mało było broni ciężkiej, strzelb, można było dołożyć parę sztuk z każdej kategorii
- misje w stylu GTA - czyli jak się coś nie uda, to jeszcze raz i jeszcze raz i aż do skutku, bo misje trzeba przejść i to w konkretny sposób, bo inaczej nie pchniemy fabuły do przodu. To mnie właśnie wkurzało w GTA i dlatego nie gram w tą serię, trzeba było męczyć zadania do skutku, aż przejdziemy, a ja wolę w stylu rpg, nie udało się zrobić jakiegoś zadania, kogoś ochronić, coś zniszczyć, ukraść, no to uj, gramy dalej, tylko z innymi konsekwencjami i zmienioną fabułą, zadaniem, lub po prostu mamy nie zaliczone zadanie i tyle.
- za mało elementów rpg - z czasem miałem już wszystkie (oprócz dwóch) umiejętności i zbieranie doświadczenia nie miało sensu, awans nie daje nic oprócz punktu umiejętności.
Podsumowując, jest to ulepszona wersja dwójki i to bardzo ulepszona. No może to jeżdżenie pojazdami jest gorsze, ale tak poza tym, to przyjemność z gry o wiele większa... Ale nadal może być jeszcze lepiej. Styl w jakim jest ta gra przypomina serię GTA, tylko w innych klimatach. Jakby tak jeszcze bardziej ulepszyć grę elementami rpg, to wyszłaby świetna gra, bardziej urozmaicony rozwój postaci, więcej zadań w stylu rpg, wyszedłby taki TES, albo Fallout. Ale i tak jak na fps'a jest bardzo dobrze, tylko z czasem gra zaczyna nudzić, jeżdżenie po wyspach już tak nie zachwyca, rozwój postaci bardzo płytki, poboczne zadania stają się monotonne, jedynie pozostaje główna fabuła i ciekawość jak to się wszystko zakończy. Tym razem jest lepiej niż w dwójce, ale nadal można było lepiej wykorzystać ten zaj3bisty teren po którym się poruszamy i zrobić z tej gry jeszcze lepszego fps'a, albo nawet rpg'a. Dlatego nadal bardziej cenię sobie grę Xenus 2, ale tym razem FC3 tak się postarał, że ta różnica jest już minimalna.